Może bym i obejrzała, żeby się pośmiać, ale rzuciłam okiem na trailer i straszliwie mnie odrzuciło - w 1893 kobiety się już tak NIE ubierały. Nie cierpię, kiedy twórcy filmowi wychodzą z założenia, że kręcąc film, którego akcja dzieje się w epoce wiktoriańskiej, wystarczy ubrać aktorkę w kieckę z turniurą i będzie...