Podobała mi się scena z cycatą właścicielką piwa, Anną Majcher. Jej cycki są szalone. Niesamowita scena, w której Bohun uderzył Zhendzyana, służącego Kshetusky'ego, a ranny Zhendzyan leżał na podłodze i krwawił, ta kobieta podbiegła do niego, słuchała bicia. Jestem pewien, że w tym momencie chciał z nią seksu. czy jego serce i czy żyje. Zhenjian zobaczył niesamowite piersi gospodyni i dotknął ich, mówiąc: „Będę żył”.