Malajkat wymiata. Jest z tego samego rocznika co Domogarow i jest tak dobrze ucharakteryzowany, że bardzo młodo wyglada. Pazura może nie byłby zły, wydaje mi się, że byłby większym frantem. Ale wizualnie Pazura niebyłby odpowiednio przekonywający. Dobrze jest jak jest. Linda jako Bohun plus Pazura jako Rzędzian? To byłoby okropne. Hoffman chciał kręcić ,,Psy3"?

Mi też podoba się Malajkat, ale po prostu jestem ciekaw jak by wyglądał Rzędzian w wykonaniu Pazury? O wizualnym wyglądzie myślę ,że też nie możemy przesądzać bo jeśli tak dobrze ucharaktyzowali Malajkata to kto wie jakby zrobili Pazure??? A co do Lindy to byłby kompletnie nietrafiony w tej roli i dobrze ,że zrezygnował. Co do reszty też myślę ,że wybór jest trafny i jedyny bo gdzie Gajos na Zagłobe już o Sturze to szkoda gadać (na początku Hoffman myślał o nich) Z ciekawostek to powiem jeszcze ,że Hoffman zamyślał o Olbrychskim w roli Jaremy.

I dobrze, źe Olbrychski się stawiał i postanowił wziąć rolę Tuhaj-Beja. Seweryn dobrze wyszedł jako Wiśniowiecki.

Też uważam ,że Seweryn to genialny Jarema, jego twarz mówi wszystko.