PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=137}
6,9 130 911
ocen
6,9 10 1 130911
5,7 18
ocen krytyków
Ogniem i mieczem
powrót do forum filmu Ogniem i mieczem

....kobiecych. Nie moge przecierpiec , że Helenę grała Izabela skorupko. Totalne dno! Nie podobała mi sie również rola Oleńki w Potopie- jej uroda niezbyt przypominała bohaterki książkowej. Oleńka miał arystokrackie, szlachetne , królewskie rysy, piekne błękitne oczy i w ogóle była piękna kobietą. A filmowa Oleńka drzucała mnie swoją końską twarza i minami( ale grała nawet ok.) Jedyna rola kobieca, która mi sie podobała, to była Basia w panu Wołodyjowskim. Dobrana idealnie, zagrała super. Po obejrzeniu filmu długo sie pamięta jej ucieszne teksty:" Michałku...oh Michałku proszę michałku!" i " Baśka!" Łomnickiego:) Super;)

użytkownik usunięty
Mery_4

nic dodać nic ująć masz w 100% rację najgorsza była Oleńka w Potopie i faktycznie zawsze ją porównywałam do konia :) znaczy jej twarz patataj :) A Magdalena Zawadzka czyli Baśka :) jest świetną aktorką i ma to coś w sobie śliczna.

Mery_4

masz racje!!!!!!!!!!!!!!ale scorupco jest najgorsza!!!!!!!!Oleńka była od niej lepsza ale je najlepsza!!!!Najlepsza jest basia.

mimimimi1993

A mi sie najbarzdiej podobała Olenka. Miała taka szlachetna urodę - jezeli moge to tak nazwac. Baska jest agresywnie seksualna.

fidelio

ale ta co zagrała oleńka( nie pamiętam jak ona miała na imie)wyglądała jak smętna pipa. może i jest ładna ta cała oleńka tylko że w książce była to dziewczyna z ikrą a filmowa to taka ponura

mimimimi1993

To była Małgorzata Braunek. I nie była smetna tylko prawdziwie kobieca, wyznajaca pewne wartości.. Nie była impreziarą po prostu. Bardziej mi sie podoba niz w książce ta postac, fajnie, że Hoffman ją trochę zmienił.

fidelio

Przecież wtedy była troche inna uroda. Takie kobiety się podobały mężczyznom. Na początku Braunek mi się też nie podobała, ale zagrała bardzo dobrze. Była dumna i miała przecież ikrę! I w sumie ładna z niej babka, tylko zabrakło mi tych wyrazistych czarnym brwi Oleńki.

A co do Heleny. To dlaczego właśnie Skorupa ją grała? Wszystko pod publikę. Przecież Helena miała czarne włosy i ciemną karnację. Taki był jej opis chyba w Panu Wołodyjowskim( bo Ogniem i mieczem jeszcze nie czytałam) I w ogóle Skorupa strasznie mi obrzydziła tę postać. Była taka drętwa, ponura i sztuczna. I te miny... no muszę to napisać:jakby narobiła w majty.

A Basia rzeczywiście świetna. W ogóle to uwielbiam Pana Wołodyjowskiego i książkę i film.

Mery_4

Sienkiewiczowska Oleńka była połączeniem kobiecego piękna i powabu(królewska uroda, maniery) i tzw."kawalerskiej fantazji"-jak to ujął Kmicic. Była osobą bardzo inteligentną i szlachetną. Osobiscie uważam, że Braunek, choć zagrałą dobrze, nie oddałą całkowicie charakteru Oleńki. Jak dla mnie była zbyt flegmatyczna i posępna, tymczasem Billewiczówna nie była takim ponurakiem:))Miała w sobie coś, co ujmowało. Braunek...nie była ani ładna(miała końską twarz),ani, jak juz pisałam, nie oddała w całości osobowości Oleńki.
Jesli chodzi o Skorupko- nie wiem, dlaczego obsadzili ją jako Helenę. w sumie nie miała z byt trudnej roli do zagrania(bo Helena nie była postacią zbyt barwną i interesującą), ale mimo tego zagrałą do dupy. Mogli się chociaż postarac, zeby filmowa Helena odpowiadała urodą tej książkowej, ale nie. Niebieskie oczy i ciemnobląd włosy- żałosne, Helena była przecież Ukrainką...
Nadal pozostaje przy swojej opinii, ze Pani Wołodyjowska była najlepiej dobrana:)I wizualnie i jesli chodzi o charakter:)Zresztą, Basia była moją ulubioną postacia...w ogóle czuje jakiś taki dizwny sentyment do Pana Wołodyjowksiego, wspaniałą książka:))
Pozdrawiam:))

Mery_4

Oleńka- niezła rola, ale pani Braunek mogła zagrać lepiej, na mnie jako facecie średnie wrażenie zrobiła.
Baśka- super rola ,super gra pani Zawadzkiej, dziewczyna marzenie.
Helena- pomyłka Skorupko boleśnie słabo grała, w książce brunetka ale po wizycie we Lwowie to zauważyłem ,że większość Ukrainek to niebieskookie blondynki.Zatrudnili dziewczynę aby sprzedać film na zachodzie. Serial gdzie proporcjonalnie jej mniej sporo zyskał. Może kiedyś komputerowo da się tam wstawić kogoś innego albo zrobić z Izy Skorupko (sympatycznej dziewczyny) aktorkę.

użytkownik usunięty
stefanwsk

Oleńka t postać pełna dostojeństwa, ona nie ma temperamentu Basi. Braunek te dostojeństwo dobrze oddała, może i ma nudną urodę, ale szlachetną, godną Oleńki.

ocenił(a) film na 9

Scorupco - zawiodłam się , słabiutko gra .
Braunek i tak jest brzydka , to czego się spodziewać ? Zobaczcie jak wygląda dziś ..

niepokorna_ja.

No, no pan Daniel też już też dojrzale wygląda , ja każdemu bym życzył by się tak trzymał jak pan Olbrychski i pani Braunek.
Uroda trochę nudna bo chyba dziś chirurdzy trochę robią na wzór jaki pani Małgorzata dostała w genach, a skoro panie za to dają ciężką kasę to chyba brzydka nie była. Poza tym w Lalce była naprawdę dobra .

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
bapoza

bapoza - a co się tak irytujesz ? Pewnie wyglądasz podobnie do niej .

Mery_4

Dlatego Oleńke powinna zagrać Brylska, która wygrała narodowy plebiscyt i idealnie się nadawała czyli była klasycznie piękna a przy tym "kawalersko" sexowana. Z kolei Helena to totalna pomyłka. W książce na co drugiej stronie mozna przeczytać że Helena była czarnooka, czarnobrewa i czarnowłosa. Duzo się wtedy pisało, że Brodzik ją miała zagrać, ale ostatecznie zdecydowano się na Scorupco bo była po sukcesie Bonda i liczono na światową dystrybucję. Szkoda. Scorupco uwazam za jedną z najpiękniejszych kobiet świata ale nie jestem za zbytnim ingerowaniem w fizyczność filmowych adaptacji światowej literatury. Generalnie panuje tendencja do "ublondawiania" pozytywnych bohaterek jak Ligia w Qvo Vadis (ciekawe kto wiedział ze była brunetką:0)i robienie brunetek z tych złych jak Becky z Vanity Fair.

ocenił(a) film na 10
Mery_4

Za to Horpyna została zagrana świetnie

ocenił(a) film na 10
dezertx

Horpyna dobrana znakomicie (brawa dla castingu) zaś Scorupco po prostu miała dodać tzw. element międzynarodowy, ułatwić promocję itp.. Ale zagrała niestety mocno tak sobie. No i lat miała niestety "nieco" więcej niż jej bohaterka.

użytkownik usunięty
Mery_4

Co do Oleńki to się nie wypowiem bo zbyt dawno tą część oglądałam ale raczej była spoko natomiast Helena to jak dla mnie prawdziwy koszmar. Pomijając fakt, że grała drętwo to przede wszystkim jej "uroda" zupełnie mi nie pasowała do tego filmu. Wątpię aby taką starą i suchą szkapę uznali w tamtych czasach za piękność. Podczas kręcenia filmu miała prawie 29 lat i dokładnie na tyle wyglądała. A głos i cera jak u palaczki. I jeszcze wielka, czarna brodawa na policzku - jak u czarownicy. Nie mogę uwierzyć, że to paskudztwo może się komuś podobać...

ocenił(a) film na 7
Mery_4

zgadzam się, Scorupco fatalnie wypadła, megasztucznie. a kogo byście widzieli zamiast niej?

ocenił(a) film na 10
panna_x_filmweb

Mało jest polskich aktorek, ktore byłyby piękne i jednocześnie wyróżniały się takim niewieścim starodawnym urokiem. Owszem Scorupco jest piękna kobieta. Ale tu już nie chodzi o jej wiek czy inny wygląd Heleny. Jakby ją ucharakteryzowali to i tak nie wygladalaby dziewczęco i niewinnie. Ona jest zbyt współczesna. Nie tylko z urody, ale i jej amerykański (światowy) sposób bycia przenikał w jej rolę. To nie jest wybitna aktorka. Jednak potrafiła zagrać kilka dobrych ról, ale były to rolę współczesne. Pani Braunek nie miała onieśmielające jak urody jednak była ładna. I jaki Oleńka ma bardzo dobrej stylizacje. Wygląda uroczo. I chociaż też była kilka lat starsza od swojej bohaterki i również już była matką przed premierą filmu to jednak potrafiła wykrzesać z siebie tą niewinność tak potrzebną Oleńce jako pannie. Wracając do Heleny to na jej miejscu w tamtych czasach wybrałabym Urszulę Grabowską. Była dziewczęca i urocza. Kolor włosów to już kwestia charakteryzacji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones