PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=137}
6,9 130 911
ocen
6,9 10 1 130911
5,7 18
ocen krytyków
Ogniem i mieczem
powrót do forum filmu Ogniem i mieczem

i mordercę bohuna!!!czy wy ludzie książki nie czytaliście?i jeszcze porównujecie bandytę z wzorem cnót rycerskim jakim był Skrzetuski?Tfu, po stokrość, jak powiedziałby Pan Zagłoba! A film słaby, szkoda, że Hoffman nie nakręcił go w czasach Potopu i Pana Wołodyjowskiego.

ocenił(a) film na 6
Boomslang76

a może raczej porównujemy postać wielowymiarową, realistyczną, z krwi i kości z wyidealizowanym "Gary Stu". Niedoskonałość zawsze budzi sympatię. Ideał jest....nienaturalny.

ocenił(a) film na 6
ErienTulcawende

oczywiście akceptuję każdą interpretację i światopogląd, to tylko książka/film. Nie akceptuję tylko osób kończących każde (byle jak sklecone) zdanie wykrzyknikiem i zakładających nowe tematy mimo że podobny temat założyło już 10-20 innych osób tylko po to by zwrócić na siebie uwagę.

Boomslang76

Dlaczego słaby?? Fakt mistrzostwo kina to nie jest ale to i tak najlepszy film jaki powstał w Polsce po 1989 roku..., To jedyna polska "superprodukcja" z prawdziwego zdarzenia.

Co generalnie niezbyt dobrze świadczy o poziomie polskiej kinematografii....

ocenił(a) film na 5
skoczek_narciarski

Dlaczego słaby???Hmm, długo czekałem na ekranizację jednej z moich ulubionych książek i jak obejrzałem film po raz pierwszy to z rozpędu też byłem zachwycony ale jak ochłonąłem, jak porównałem ten film z Potopem to stwierdzam, że Potop jest 2 klasy lepszy....chociażby batalistyka która w Ogniem i mieczem jest nędzna...

Boomslang76

Może dlatego że to dwie rożne rodzaje wojsk?? Szwedzi to co innego Kozacy co innego, musi wyglądać inaczej... Moim zdaniem nie ma co porównywać dwóch tak odległych czasowo od siebie filmów, Nawet jeśli są dziełem tego samego reżysera i należą do tej samej trylogii...

ocenił(a) film na 5
skoczek_narciarski

przede wszystkim dlatego, że w Potopie Hoffman miał znacznie więcej statystów i wszystko wyglądało na bardzo dopracowane a w Ogniem i mieczem taka trochę prowizorka...to jest tego typu opowieść, że w dzisiejszych czasach trzeba wydać na jej sfilmowanie duże pieniądze zeby wszystko wyglądało jak trzeba albo w ogóle się za nią nie bbrać..dużym plusem jest to, ze Bohuna nie zagrał karzełek Linda tylko aktor z odpowiednią prezencją

Boomslang76

Coś mi się wydaje że Hoffman miał lepsze warunki pracy (pod każdym wzlgedem, zwłaszcza finansowym) przy "Ogniem i mieczem" niż przy "Potopie"....

Tak na marginesie to "Ogniem i mieczem" było w 1999 roku najdroższym polskim filmem jaki powstał.. Droższy był dopiero "Quo vadis" w 2001 roku.

Więc akurat finansowych nie dostatków nie było na pewno.

ocenił(a) film na 5
skoczek_narciarski

były niedostatki, bo taką historię żeby nakręcić z rozmachem np Gladiatora to trzeba wydać minimum 100 baniek zielonej waluty:-) wszystkiego najlepszego w nowym roku:-)

Boomslang76

E tam w końcu to tylko sceny batalistyczne:) Nie takie znowu wymagające. A czego jak czego ale rozmachu "Ogniem i mieczem" odmówić nie można Także wszystkiego najlepszego :)

ocenił(a) film na 5
skoczek_narciarski

a Qvo Vadis to porażka porażek, oglądać się tego nie da..

Boomslang76

A to akurat prawda.

Boomslang76

Jak zaznaczyła koleżanka wyżej Bohun jest postacią znacznie ciekawszą, niepodlegającą jednoznacznej ocenie i bardziej realistyczną niż wyidealizowany Skrzetuski, który jak dla mnie jest postacią po prostu nudną.
Jurko jest może niepochamowany, trochę dziki, być może w niektórych wzbudza wstręt ale przy tym jest też postacią tragiczną, która autentycznie cierpi, jego emocje są w powieści jak i filmie dobrze zarysowane.
Tak jest mordercą i zdrajcą ale dopuszcza się tych czynów przez "tą jedyną zazule" którą kocha bezgranicznie.
Zabił jej krewnych w szale, pełen bólu i żalu dlatego, że go oszukali, czego potem być może żałował , potem przyłączył się do buntu, czego tak naprawdę nie chciał, ale nie miał już wtedy wyboru, żadnej drogi ucieczki.
Czasami mam wrażenie, że nie chciał przelewu tej krwi ale swojej własnej.
Został zdradzony kolejno przez Kurcewiczów, Zagłobę i Rędziana, nie miał na świecie nikogo, żadnego przyjaciela, pragnął tylko tej jednej, a ona go nienawidziła.
Jego stosunek do Heleny jest według mnie wzruszający i piękny, tak kochać kobietę ... Był gotowy z ogień za nią skoczyć.
Według mnie jest to postać tragiczna, bardzo cierpiąca. Pot tą skorupą zbuja, kryje się tyle bólu.

Książkę czytałam, i było mi Bohuna niezmiernie żal, naprawdę mu współczułam, bo gdyby nie jej niechęć mógłby być sławnym pułkownikiem walczącym po stronie Rzeczpospolitej, której nigdy by nei zdradził. Sam Sienkiewicz pisał, że był znamienitym kozakiem - rycerzem. A Zagłoba myślał o nim, że prędzej czy później doczekał by nobilitacji. Mimo iż był kozakiem umiał zachowywać się jak szlachcic ( pierwsza scena w Rozłogach, nie chciał zniewolić Heleny po "kozacku" ale ją uszanował), Horpyna mówiła, że powinien być Lachem z takim zachowaniem.

Scena która zawsze mnie zrusza to jego wyznanie do Heleny wtedy u Horpyny, a z filmowych dorzucę jeszcze ostatnią i te oczy przepełnione bólem ...
Jurko to moja literacka miłość i będę jej bronić .
Bohun był mordercą ale na pewno nie gwałcicielem!

ocenił(a) film na 5
Mosquit0

cytat z II tomu, rozdz. 2 Ogniem i Mieczem:
"Raz ja wziął galerę z najkraśniejszymi mołodyciami, bo je sułtanowi wieźli - i żadna serca nie zabrała. Poigrały Kozaki-braty, a potem ja każdej kamień kazał do szyi i w wodę."

W sumie możesz mieć rację, ten cytat nie wskazuje jednoznacznie, że sam Bohun gwałcił ale biorąc pod uwagę jego nadpobudliwy charakter, jego żywotność należy się domyślać, że jak brakowało mu seksu a nie mógł się spełnić z Heleną...no cóż, na pewno jak miał ochotę to najprawdopodobniej brał...ale mimo wszystko częściowo wycofuję się z tak stanowczego nazywania go gwałcicielem...ale sama popatrz jaki to był człowiek i postaw się na miejscu tych biednych dziewczyn z galery i oceń sobie swojego Bohuna.

ocenił(a) film na 6
Boomslang76

tylko czemu wszyscy "hejterzy" posługują się zawsze tym samym cytatem? Celowy zabieg autora, żeby nadać tej postaci więcej niejednoznaczności, więcej "brudu", bo przecież to miał być czarny charakter. Ale z drugiej strony u tego autora jest to chyba jedyny czarny charakter, który ma jakiekolwiek pozytywne cechy, w dodatku przez autora podkreślane. Już łatwiej znaleźć złe cechy u tych "dobrych" niż na odwrót.

ocenił(a) film na 6
ErienTulcawende

wcale nikt nie mówi, żeby to był ideał, czy wzór do naśladowania. To jest po prostu dobrze napisana postać i tyle.

ocenił(a) film na 5
ErienTulcawende

"To jest po prostu dobrze napisana postać i tyle." - 100% racji...ale żeby od razu wzdychać, deklarować uwielbienie do kogoś takiego, uważać za bohatera???Ale w sumie żyjemy w czasach, w których seryjni mordercy stają się idolami popkultury (Charles Manson np.) więc czemu ja się kurna dziwię...

ocenił(a) film na 5
ErienTulcawende

nie wiem dlaczego inni, ale ja od pierwszego przeczytania zapamiętałem ten opis i zbrzydził mi on Bohuna całkowicie...

ocenił(a) film na 6
Boomslang76

ja zapamiętałam trochę co innego, ten opis w tym miejscu sprawia wrażenie trochę na siłę wciśniętego, tak jakby autor pomyślał "ups, przesłodziłem, więc teraz trochę przybrudzę".
Nie, nie pochwalam noszenia koszulek z Che Guevarą czy innymi "typami spod ciemnej gwiazdy", więc tamto porównanie jest nieco nie na miejscu.

ocenił(a) film na 5
ErienTulcawende

...w każdym razie wszystkiego najlepszego w nowym roku:-)

ocenił(a) film na 6
Boomslang76

Tobie też wszystkiego najlepszego ;)

Boomslang76

Ja zrozumiałam ten cytat inaczej. Myślę, że chciał powiedzieć Heli, że tylko ją kocha i wszystkie inne kobiety ma gdzieś, nie zwraca na nie uwagi. Zdanie wcześniej mówił "Co mnie były krasawice, póki ty dziecka na pannę nie wyrosła".
A że brzmi to jak brzmi, no cóż...
Tą postać jest naprawdę trudno ocenić. Myślę, że jest to człowiek nie tyle zły co bardzo nieszczęśliwy i nie potrafiący znaleźć sobie miejsca w życiu. Z jednej strony odpycha a z drugiej cholernie fascynuje. To jest powód dla którego tyle kobiet się nim fascynuje ta niejednoznaczność, to że jest trudną postacią w przeciwieństwie to Skrzetuskiego, który jest wzorem cnót, znamienitym rycerzem i wielkim patriotą czego mu nie odmawiam ale jest przy tym przewidywalny i nudny. A ludzie wolą czytać o charakterach bardziej złożonych, przeżywających wewnętrzne rozterki, nie schematycznych, tajemniczych i trudnych do jednoznacznej oceny. Bo nie można o nim powiedzieć, że był tylko i wyłącznie zły, miał też pozytywne cechy.

ocenił(a) film na 6
Mosquit0

pisałam w innym temacie, jak zrozumiałam ten cytat i moja interpretacja jest identyczna, jak Twoja ;)

ocenił(a) film na 5
Mosquit0

dziewczyny, nie ma co z Wami dyskutować, bo wielbicie Bohuna i tak tylko dlatego, że był "ładny"...gdyby ta postać była opisana jako łysy, mały grubas z krzywymi nogami i włosami na plecach, te pierwsze życzyłybyście mu wbicia na pal, taka prawda:-) ja jestem bardziej obiektywny jako heteryk...

ocenił(a) film na 5
Mosquit0

ten cytat jest dosłowny, Bohun opisł jakieś zdarzenie ze swojego życia...postaw się na miejscu tych dziewczyn....

użytkownik usunięty
Boomslang76

"jedna z moich ulubionych książek" ok, nie mam więcej pytań, de gustibus...

ocenił(a) film na 5

gdybyś jednak miał jakieś pytania, to nigdzie się stąd nie ruszam...wszystkiego najlepszego w nowym roku.

ocenił(a) film na 7
Boomslang76

Takie pokolenie. Ale co się dziwić jak tyle Polek połasiło się na Simona Mola.

Boomslang76

Książka to jedno, a film to drugie. Zamierzeniem twórców było przedstawianie Bohuna w taki sposób żeby wszystkie kobiety sie w nim zakochały, co jak widać po komentarzach udało się w 100 procentach. No i pewnie urok osobisty Domogarowa zrobił swoje. Rusek pasował do tej roli jak Olbrychski do Kmicica, albo Łomnicki do Wołodyjowskiego.

Boomslang76

Osobiście nie lubie bohuna. Rzeczywiście jest okrutny i popędliwy. Nie rozumiem tych zachwytów nad nim, choć trzeba przyznać ogromną miłością daży helene. Film natomiast bardzo mi się podoba.

ocenił(a) film na 10
wikijanusz

Bohun nie był żadnym gwałcicielem ani zwyrodnialcem! Żeby oceniać go trzeba go najpierw zrozumieć, a to wymaga inteligencji, którą nie wszyscy posiadają. Ale od początku. Bohun był przede wszystkim Kozakiem. Dla Kozaków rabunki i zabijanie to była codzienność, oni uważali to za normalne. Całe dnie spędzał wśród nich na dzikich stepach, więc żył według ich zasad. Poza tym nie zabijał przecież dla przyjemności! Robił to wówczas gdy stracił nad sobą kontrolę, co zdarzało się często, lub podczas wypraw łupieżczych. Bohun był wyjątkowym człowiekiem i wkurza mnie, gdy jest obrzucany najgorszymi wyzwiskami, typu psychol czy zwyrodnialec. To po prostu krzywdzące i świadczy o tym że autor wypowiedzi nie zrozumiał tej postaci. zauważmy że do momentu zdrady Kurcewiczów, on kocha ich jak braci i spieszy im z pomocą gdy tego potrzebują. Służy Rzeczypospolitej a wobec Heleny jest naprawdę troskliwy i stara się pozyskać jej względy tak jak potrafi. Pięknie śpiewa i gra na bandurze co tylko dodaje mu uroku. Ma wielką fantazję i niewyobrażalną odwagę. We mnie budzi ogromny podziw i szacunek. Muszę przyznać że uwielbiam Bohuna od chwili gdy w podstawówce przeczytałam OiM.

czarnapantera22

A czy wiki napisała że jest gwałcicielem czy zwyrodnialcem? Nie!!!! Tylko ty sobie to dopowiedziałeś.Ciebie wkurza to że Bohun jest obrzucany obelgami, a mnie gdy ludzie go bronią.

czarnapantera22

Poza tym Helena była zakochana w Skrzetuskim, a miłość jest ślepa

Boomslang76

Według mnie postać Bohuna jest całkiem pozytywna, za to Skrzetuski to kawał cwaniaka, który tylko udawał cnotliwego. Przede wszystkich Bohun naprawdę kochał Helenę i był w stanie poświęcić dla niej wszystko, łącznie ze swoją karierą i honorem. Za to Skrzetuski potrafił tylko gadać, że ją kocha, ale naprawdę miał ją gdzieś - oświadczył się, a potem zostawił bez opieki, a gdy ją stracił, nie kiwnął palcem, żeby ją ratować - potrafił tylko płakać. Poza tym Bohun zachowywał się cały czas honorowo, a to jego przeciwnicy stosowali brudne sztuczki - przecież to co zrobili Kurcewicze na spółkę ze Skrzetuskim to była zwykła zdrada i złamanie danego słowa. Później też kilkakrotnie został oszukany przez Zagłobę i Rędziana. A czym sobie na to zasłużył? Owszem, zabijał, ale w walce - Skrzetuski przecież robił dokładnie to samo.

ocenił(a) film na 6
flavys_enkele

mam takie same odczucia. Dla mnie lepiej jak ktoś jest niedoskonały i się w tym nie kryje niż ktoś z pozoru idealny który pod płaszczykiem cnotliwości ukrywa jeszcze gorsze rzeczy niż ten na pierwszy rzut oka "niegrzeczny". Człowiek jest istotą niedoskonałą, popełnia błędy więc nie należy nabierać się na "ideał" za którym zwykle kryje się fałsz i hipokryzja.
A argument hejterów takich jak autor tego tematu pt. "bo zabijał" to znakomity przykład podwójnych standardów. Pod tym względem obaj są na równi bo po prostu taka była specyfika tamtych czasów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones