Historia mogła układać się w ten sposób : Pan "Pershing" związał się z kobietą bardzo wpływową i potężną która dysponowała potężnym budżetem mająca liczne wpływy i kontakty. On za to miał jej dogadzać (w łóżku i nie tylko) ona za to w zamian za lojalność zrobiła go wielkim bossem. W rzeczywistości ona sterowała ludźmi jak również swoim partnerem Kolikowskim znanym jako "pershing". Jego partnerka rządziła wszystkim a zatem mamy już odpowiedź na to kto wyrżnął wszystkich mokotowian za to że zabili "Pershinga". Tak mogło być.