Dzięki Szyko (przepraszam, ale nie jestem pewna pisowni, więc przełożyłam literalnie z ros.) obejrzałam cały serial do końca :) Dworskie intrygi były bardziej pociągające od historii miłosnej przesłodkiej Hrabiny de Monsoro i Hrabiego de Bussy a szum miłosny wokół niej dla mnie - niezrozumiały. No, ale każdy ma inne gusta :D