Nie mogę wybaczyć Hoffmanowi i nie wybaczę jednaj sceny, która całkowicie mija się z prawdą historyczną i pierwowzorem książkowym. W bitwie nad Żółtymi Wodami reżyser kazał husarii szarżować na Kozaków w błocie i wodzie - kompletna bzdura! Bitwa trwała 18 dni, a wojska Rzeczpospolitej broniły się w okrążeniu. Przegrali głównie na skutek zdrady, jak i błędnej taktyki, a nie efektownie taplając się w błocie. Żaden dowódca husarii nie wydałby rozkazu szarży w takich warunkach. Przypomnę jeszcze tylko, że ta ciężka jazda była niezwyciężona przez 125 lat i była chlubą i dumą naszego kraju. Mimo tego rażącego, czy też zamierzonego błędu, kocham ten film i jego muzykę.