Czy film zmontowano tak, że nie jest tak nudny jak serial? Serial to niemiłosierne dłużyzny, jedyny
plus to kostiumy i aktorzy. Nie oskarżajmy reżysera, po prostu Sienkiewicz to nie Prus, powieści
Jemu współczesnych pisać nie umiał, nie analizował, nawet "Bez dogmatu" wypada blado obok
"Lalki" czy "Emancypantek".